Już sierpień, a moja lista wakacyjnych celów wciąż długa. Dziś jednak, wzięłam moje różowe łyżeczki, kilka produktów i przystąpiłam do ataku. ^__^
Odżywka do rzęs
Potrzebne składniki:
1. magiczny olej -> klik
2. wazelina kosmetyczna. (ja mam taką: klik)
Dlaczego?
Ano dlatego, że olej rycynowy ma udowodnione doskonałe działanie, przyciemnia, wzmacnia i wydłuża. Nie, nie smażymy na nim frytek.
Wazelina? Czy to jest...? Nie, to ropa naftowa. Serio, musiałam pobiegać po zagranicznych stronach, wysilić mój marny angielski, by upewnić się, że nie jest odzwierzęca. Okej, ropa naftowa na rzęsy? Yep, na rzęsy, na usta, pod oczy i na włosy, choć nie wszystkie lubią. Stosowałam pod oczy i tym sposobem mam dłuższe dolne rzęsy. :D
Wazelina? Czy to jest...? Nie, to ropa naftowa. Serio, musiałam pobiegać po zagranicznych stronach, wysilić mój marny angielski, by upewnić się, że nie jest odzwierzęca. Okej, ropa naftowa na rzęsy? Yep, na rzęsy, na usta, pod oczy i na włosy, choć nie wszystkie lubią. Stosowałam pod oczy i tym sposobem mam dłuższe dolne rzęsy. :D
Jak zrobić?
Zwyczajnie, tak, jak banalni są bohaterowie dzisiejszego odcinka. Użyłam pojemniczka po kremie mamy (czyszczenie alkoholem) i wrzuciłam (dosłownie! klejące i irytujące!) wazelinę do środka, dodałam olejek rycynowy i wymieszałam.
Proste? Bardzo! W dodatku niski koszt i składniki dostępne od ręki. Jestem pewna, że będzie lepsze niż nie jedna drogeryjna odżywka, za miesiąc pochwalę się efektami. ^_^
Mądrzejsze koleżanki, nie wylecą mi rzęsy, prawda? :D
P.S Cały dzień to nucę -,-
Czekam na efekty ;) rzęsy nie powinny Ci wypaść ;p
OdpowiedzUsuńo, ciekawy pomysł ;) raczej nie wypadną, ale w razie czego polecę Ci jakieś sztuczne rzęsy :D
OdpowiedzUsuńWymieszałaś to w pojemniku po starym tuszu do rzęs ? :)
OdpowiedzUsuństosuje olejek ze 2 tygodnie a juz widze male efekty :)
OdpowiedzUsuńJa na same rzęsy używam tylko rycynowego i lubię go. Dobrze pielęgnuje i pobudza porost.
OdpowiedzUsuńHehe, ja bym sie bala sama robić takie cuda :D
OdpowiedzUsuńWłosomaniaczko, próbowałaś już laminowania? :D
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że autorka bloga to chyba nie poszaleje z laminowaniem.. W końcu jest wegetarianką :D
Usuńups, rzeczywiście ;o
UsuńWłaśnie jak to jest z tym laminowaniem? Jakaś podpowiedz?
UsuńO, ciekawe! Ja słyszałam tylko o stosowaniu samego olejku rycynowego. Co prawda próbowałam stosować go na włosy ale strasznie trudno się zmywał.. Może czas przetestować go na rzęsach? Zupełnie o nim zapomniałam!
OdpowiedzUsuńCóż, znajoma która jest kosmetyczką mówiła, że u niej w salonie słyszała właśnie o olejku na włosy. Od tamtego czasu jestem bardziej wyedukowana :D
OdpowiedzUsuńCo do mojej mamy.. Cóż.. Jak się nie weźmie za naukę to ją zmuszę jakimś zagranicznym narzeczonym
Po tylu latach powinnam już znać angielski płynnie, zgadzam się. I wprowadzenie drugiego języka dopiero w liceum? S.K.A.N.D.A.L!
P.S. Dodaję do obserwowanych :D
Kochana ! Napewno nie wypadna a napewno uzyskasz rewelacyjne efekty:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na ROZDANIE:
http://mojbabilot.blogspot.com/2012/08/porzadki-w-szafie-czyli-pierwsza.html
buziak !