16:48

10 TYPÓW FACETÓW JAKICH NA PEWNO SPOTKASZ NA INTERPALS.




Stało się. Książki przestały być definicją zaspokojenia wszystkich językowych potrzeb, samotne życie samouka stało się przytłaczające, a dialogi prowadzone z własnym mózgiem - pozbawione chemii i namiętności.
Pomiędzy Tobą i nauką pojawiła się niebezpieczna rutyna. Ciche dni uniemożliwiały rozwój niezbędnych umiejętności werbalnych... Należało zatem podjąć radykalne kroki, odważnie stawiając je na nieznanym gruncie wyspy wszystkich nas - interpals. Pozwól, że przedstawię Ci tubylców.





10. mężczyźni nieprzewidywalni: ukrywają się pod pseudonimem ''pilnych uczniów'', tworzą tajną sektę o bardzo rozległej populacji, choć oni sami najczęściej zajmują jeden, ten sam kontynent. znakiem szczególnym, który wyróżnia ich spośród wszystkich innych, jest szyfr, jakim zgodnie rozpoczynają dialog. dźwięczne, krótkie i zapierające wdech w piersiach swoją poprawnością gramatyczną ''hi, how are you?''. jak na dżentelmenów przystało, zostawiają nowo poznanym kobietom duże pole manewru, zawsze można odpowiedzieć, że czujemy się świetnie albo narzekać na swój los. niezależnie od podjętej przez ciebie decyzji, przedstawiciel tego gatunku doskonale wie, jak potoczy się dialog zanim jeszcze otrzyma wiadomość zwrotną bowiem lakoniczność tajnych agentów przesiąknięta jest uniwersalizmem, wpasowuje się w treścią w każdą kobietę - niezależnie od koloru skóry, zainteresowań i wielkości. zawsze obawiałam się sekt, dlatego bezdusznie przetrzymuję ich w pojemniku na radioaktywne substancje, koszu.

9. panowie-roszpunkowie: duszą się w krajach o rygorystycznym absolutyzmie testosteronu. nieżonaci, szukają ratunku, a wszyscy wiemy, że nieszczęśliwego mężczyznę można uratować jedynie piękna, długonoga i włosa kobieta, nie musi okrywać się strojem superwoman, bo przecież te europejskie bajeczki są zbyt brutalne dla delikatności płci pięknej, jednak bez wahania powinna przyjąć oferowaną sobie propozycję matrymonialną, a zostanie to jej nagrodzone. Bo co w świecie wirtualnym, tego Allah nie widzi. 

8. koneserzy piękna: odzywają się po to, by głośno powzdychać nad pięknem Twoich włosów i oczu (czasem nawet używają synonimów 'beautiful'). im dłużej rozmawiacie, tym większej pewności nabierają, a komplementy przeradzają się w szóstkowe eseje ku Twojej chwale. są pewnego rodzaju alchemikami, gotowi wyleczyć Cię ze wszystkich kompleksów, a w ramach długotrwałej terapii - wbić w dumę. 

7, naznaczeni historią: znajdują się w opozycji z pana spod jedynki. wygadani, dbają o to, by ich wiadomości od samego początku zawierały odpowiednią ilość słów, a zdania z nich zlepione zachowały chronologię. po pierwszej wiadomości wiesz już, kiedy i gdzie zostali urodzeni, jak dorastali i na jaką osobę (w oczach swoich oraz matki) wyrośli. otrzymujesz jedynie i niepowtarzalne życiowe CV i tylko do Ciebie należy, czy je odrzucisz. 

6, człowieki-inspiracje: potrafią posługiwać się większością języków z planety Ziemia, studiując jednocześnie godny aplauzu kierunek albo mają pracę, w której się spełniają, dzięki czemu żyją w domu z basenem, a wakacje spędzają na przeciwnych stronach globu. elokwencja idzie w parze z poczuciem humoru, a często nawet wyglądem. kilkoma zdaniami potrafią zrobić z ciebie bohaterkę najmniejszej dziewczynki na globie. 

5. uczniowie - przeciwieństwa pana Greya: w momencie, kiedy świat czytał Greya, ucząc się samczego zachowania, oni ukryli się pod stosem notatek... z języka polskiego, nie ma przecież Słowianki, której nie zmiękną kolana, kiedy obcokrajowiec słodko wyszepcze odpowiednie zdania! jednak droga do celu jest wyboista, niezrozumiałe przypadki, pokrętne słowa i to okrutne osamotnienie sprawiają, że prywata nauczycielka jest pilnie poszukiwania. jeżeli kiedykolwiek marzyłyście o tym, by sprawdzić się w tej roli, innej okazji nie będzie. dominacja to cholernie ciężka sprawa.

4. zagubieni w raju: pojawiają się w Polsce nie wiadomo skąd i po co, ale zawsze twierdzą, że sprawy inaczej potoczyć się nie mogły. jak na nowych przystało, są zagubieni i zbłąkani, a przy tym pełni nadziei, że znajdą przewodnika, który przeprowadzi ich przez nieznane oblicze kraju. 

3. nad(zwyczajni): żyją blisko albo daleko, są starsi albo w zbliżonym do Ciebie wieku. po krótkiej rozmowie okazuje się, że lubcie podobne rzeczy, słuchacie zbliżonej muzyki, a kiedy nie śpicie, czytacie książki tych samych autorów. rozmawiacie o wszystkim, jakbyście znali się od dawna, a te rozmowy są przyjemne, intrygujące i zabawne, a jednocześnie pozbawione podtekstów. masz wrażenie odnalezienia bratniej duszy o totalnie innym kolorze skóry i ojczyźnie. w taki sposób zaczynają się przyjaźnie, które mogą przetrwać bardzo długo, naprawdę! 

2.polish friends (with benefits): na wyspie interpals naród polski zadomowił się na dobre. uwielbiamy egzotykę i... seks. nigdy nie obawiajcie się bardziej czarnoskórego niż własnego rodaka. ilekroć widzę w skrzynce odbiorczej znajomy język, poparty kolorem flagi, szykuję się do boju.  
ku przestrodze:




1.książęta z bajek: zaczynają inaczej niż wszyscy, a kiedy skończą, posmak wciąż zostaje. niezauważenie wciągają cię w swój świat - najpierw przehandlowujesz wolny czas, potem sen, sprawiają wrażenie niewyczerpalności [tematów], wykorzystując przy tym wszystkie pozycje; czerwienisz się do monitora, szepczesz do telefonu, a nawet nieprzyzwoicie siedzisz przed kamerką. i gdzieś pomiędzy tę niebezpieczną wirtualnością wkradają się realne uczucia, przyspieszony kurs przeżyć cudzego życia. niestety, edycja limitowana. sięgasz na własną odpowiedzialność. 

Czy warto zarejestrować się na interpals? To pytanie uderza we mnie raz po raz, jak gdyby sytuacja dotyczyła zakupu ajfona. Dla mnie sprawa jest jasna - jeżeli nie umiem zrobić zadania z chemii, odpalam google i szukam rozwiązania, jeżeli nie mieszkam w Londynie, buduję go w sobie w sieci. I wiecie, w chwili, gdy zaglądam do kartonu z listami i pocztówkami, którymi się wymieniłam albo odpisuję na sms do Kuwejtu, albo loguję się (teraz!) po kilku miesiącach nieobecności, a oni tam są, czekają i wciąż mnie pamiętają, uświadamiam sobie,
że jestem zajebistym Bobem Budowniczym.


8 komentarzy:

  1. ja nie lubie dusigroszy i materialistów
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o Interpals.
    www.kaskawsieci.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest Nas już dwoje ; )

      Usuń
    2. więc obiecuję, że dowiecie się z tego bloga jeszcze więcej ;)

      Usuń
  3. Trafne zestawienie.
    Do tej pory najczęściej spotykałam koneserów popełniających po 3 błędy w każdym słowie.
    Najciekawsze wiadomości sprzed kilku dni:
    "heyyyy cutieee how are you? wud u like to talk;)",
    "hi, you re so sweet:) your father is confectioner?"
    Na szczęście na Interpalsie można też spotkać osoby, które rzeczywiście są tak aby uczyć (się i kogoś) języków :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. nad(zwyczajni) ile ja już ich poznałam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam konto na Interpals, jednak od dawna tam nie zaglądam. Jednak pamiętam bardzo dobrze facetów którzy zwykli do mnie pisać i zgadzam się z tobą w stu procentach, sypały się różne propozycje, co raczej było zabawnym dodatkiem dnia. A do założenia konta skłoniła mnie chęć wymiany listów, ostatecznie przez bloga znalazłam sobie koleżanki z zagranicy do korespondencji a Interpals poszedł w odstawkę :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 blogusuniety , Blogger